W przeddzień wybuchu II wojny światowej społeczność żydowska była już całkiem liczna – Tylmanową i obydwie Ochotnice zamieszkiwało ponad 20 rodzin żydowskich, liczących łącznie około 250 osób. Żydzi mieszkali głównie w centralnych częściach wsi, przy głównych drogach, chętnie osiedlali się koło siebie, tworząc tym samym niewielkie osiedla.  W Tylmanowej Żydzi mieszkali głównie w osiedlach Burdel, Piszczki oraz Rzeka. Prowadzili kilka sklepów, w których sprzedawali drobne artykuły pierwszej potrzeby, takie jak cukier, cykoria, nafta, zapałki czy sól. Sklepy i ich właściciele byli ubodzy, ale i klienci nie należeli do zamożnych. W Ochotnicy Dolnej największe skupisko domów żydowskich znajdowało się w osiedlu Dłubacze. Domy Żydów znajdowały się też m.in. w osiedlach Brysiówka, Hologówka a także na dole Lubańskiego i Skrodnego. Z kolei społeczność żydowska w Ochotnicy Górnej zamieszkiwała głównie centralną część wsi. Ich domy były luźno rozrzucone wzdłuż głównej drogi na obszarze od Kołodziejówki aż po Kopcówkę. W Ochotnicy Górnej znajdowały się nowoczesne tartaki żydowskie, należące do zamożnej rodziny Apfelbaumów. Tadeusz i Berta Apfelbaumowie pochodzili z Tarnowa, a w Gorce sprowadziły ich interesy. W latach międzywojennych zakupili kilkaset hektarów dawnych lasów dworskich w Ochotnicy Górnej, a do tego kilka dworskich parceli w tej wsi.

Bezpośrednia eksterminacja żydowskiej ludności Ochotnicy rozpoczęła się wiosną 1942 r. Odgórne przyzwolenie na przemoc wobec Żydów sprawiło, że funkcjonariusze Gestapo z komisariatu w Zakopanem urządzali sobie na nich istne „polowanie”. Jadąc przez wieś samochodem, strzelali do napotkanych po drodze Żydów, dokonali też egzekucji członków miejscowego Judenratu, którzy oczekiwali na Niemców w swojej siedzibie. Podczas tej akcji oraz w kolejnych podobnych, jakie miały miejsce aż do sierpnia 1942 r., śmierć poniosło przynajmniej 37 osób narodowości żydowskiej. Pogrzebano ich w kilku naprędce wykopanych grobach – m.in. na osiedlu Krzyśki (Młynne) w Ochotnicy Dolnej  i na Rzece w Tylmanowej.

Zbrodnie gestapowców z wiosny i lata 1942 r. zapowiadały wielką akcję wysiedleńczą i eksterminacyjną, jakiej zostali poddani podhalańscy Żydzi w ostatnich dniach sierpnia 1942 r. Nie ominęła ona także Tylmanowej i Ochotnicy, z której 30 sierpnia 1942 r. wyruszyła do Nowego Targu kolumna pozostałej przy życiu ludności żydowskiej. Szacuje się, że tego dnia- pod eskortą Niemców i miejscowej policji granatowej- Ochotnicę opuściło około 150 jej żydowskich mieszkańców.

Część z nich zginęła pod drodze, gdy pijani Niemcy zaczęli strzelać w Łopusznej do maszerującej grupy. Kolejne osoby zamordowano w Nowym Targu, jednak większość z nich wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu, gdzie zginęli w komorze gazowej. Z całej społeczności ochotnickich i tylmanowskich Żydów, liczącej ponad 227 osób, wojnę przeżyło najprawdopodobniej osiem.

Warto podkreślić, że wg najnowszych badań w Ochotnicy i Tylmanowej ocalała największa w skali Podhala liczba Żydów, ukrywanych przez miejscowych górali.

Więcej informacji o historii gminy znajdziesz na stronie: